Są takie miasta w których się możesz zakochać od razu…wystarczy mały spacer by w sekundę skraść Ci serce. Sewilla na pewno jest jednym z tych miast. To miejsce urzeka swoją architekturą zainspirowaną stylem mauretańskim, drzewkami pomarańczowymi na każdym kroku i obłędnym jedzeniem. Jest po prostu idealne by sie w nim zgubić, włócząc się małymi uliczkami, a potem nagle odkryć jakiś mały tapas bar na małym placyku przy fontannie, oblegany miejscowymi, gdzie dzieci biegają i grają w piłkę nożną. I wcale mnie nie dziwi, że miasto to zostało okrzyknięte przez Lovely Planet jako Top 1 do zwiedzenia w 2018r.

Jest to miejsce idealne na weekend, gdyż tanie linie lotnicze i krótki lot na pewno powodują, że jest to atrakcyjna lokalizacja na krótki wyjazd. Dodatkowo piękna pogoda (pełne słońce i 22 stopni C w połowie listopada) na pewno pomogą naładować baterie nawet najbardziej zmęczonemu rodzicowi, którego dopadła jesienna czy zimowa chandra.

Jest wiele powodów by nazwać to miasto ‘prawie’ perfekcyjnym na wyjazd rodzinny, ale to słowo ‘prawie’ zależy głównie od wieku dzieci. Może zacznę od kilku bardzo ciekawych faktów (ważnych dla rodziców dzieci do ok. 2.5- 3 lat), które nigdzie nie wyczytałam, a doświadczyliśmy ich na własnej skórze po przyjeździe. Trzeba założyć, że nie będzie stołu/maty do przewijania w żadnej restauracji lub barze w pobliżu (nawet w najbardziej turystycznym miejscu gdzie łazienka mogłaby pomieścić ze 3 takie przewijaki). Zatem jeśli nie jesteś jeszcze ninją w zmienianiu pieluch to po wyjeździe do Andaluzji na pewno nim zostaniesz. Nasze dziewczyny miały zmienane pieluchy na kolanach, w wózkach, na podłodze w łazience (nasze kurtki przeważnie były przenośnymi matami) czy też w parku. I jest to dość szokujące zważając na fakt, że Hiszpanie uwielbiają dzieci. Dodatkowo w większości małych restauracji czy barach tapas mieli jeden albo nie mieli w ogóle krzesełek dziecięcych (nie wspominając o menu dla dzieci), co karmienie malucha może być kolejnym wyzwaniem.

No to jak już wyłożyłam kawę na ławę i jeszcze nie zdążyłam Was zrazić do tego cudownego miasta, to proszę uwieżcie mi, że jest to miejsce bardzo przyjazne młodej rodzinie. Hiszpanie kochają dzieci, a nasze dwie blondyneczki (10 miesięczna Arabella i 2.5 roczna Lila) co chwilę miały adoratorów, którzy pomagali je zabawiać podczas lunch’ów czy też gdy staliśmy w kolejkach.

Można zdecydowanie zwiedzić je na piechotę, a poszczególne główne atrakcje są bardzo blisko siebie. Poza tym większość atrakcji jest przyjazna wózkom, jedynie kilka schodów napotkaliśmy w Real Alcazar, co w przypadku podwójnego wózka i w sumie ok. 20kg ciężaru naszych dziewuch na pewno uchroniło nas to od codziennej siłowni.

Nasze Top 5

Niestety tutaj się  nie popiszemy pomysłowością, gdyż gdziekolwiek zajrzycie to znajdziecie tą samą listę. Jednak liczę na to, że nasze dodatkowe informacje dla rodziców podróżujących z dziećmi przydadzą się Wam przy planowaniu Waszej podróży.

Katedra w Sewilli – Najlepiej bilet zakupić w kościele Iglesia Colegial de Selvador, dzięki temu unikniecie długich kolejek  przy kasach w Katedrze. Zdecydowanie warto wybrać się na Girlandę, gdzie zobaczycie przepiękne i najlepsze widoki na miasto. Na dzwonnicę wchodzi się po pochyłych platformach, więc dla większych dzieci nie powinno być to wyzwaniem, ale wjazd spacerówką jest zabroniony. Z mężem wymieniliśmy się wejściem (nie zajęło nam to dłużej niż 20 min na osobę) i naprawdę było warto.

Alkazar w Sewilli Jest to zdecydowanie ‘must to see’. Królewski Pałac jest bogato zdobiony i zainspirowany stylem mauretańskim, co powoduje, że odwiedzający czuje się jak nie w Europejskim mieście. Pomimo wielkości jest to miejsce, które bardzo przypadło naszym dziewczynom (zwłaszcza Lilce) do gustu, mnóstwo sal do biegania i chowania się, sporo fontann i labirynt w ogrodach. Zakup bilet przez internet na określoną godzinę (najlepiej na 9:30 gdy będzie najmniej turystów), by uniknąć kolejek do kas.

Plaza de Espana – Ten imponujący plac w kształcie podkowy jest idealnym miejscem na popołudniowy spacer. W centrum przepływa mały kanał, przy którym można wypożyczyć łódkę.

Metropol Parasol – Imponująca, zrobiona z drewna architektura, zwana przez miejscowych grzybem. Imponujący widok  jeśli poszukujesz innej perspektywy. Na górę wjeżdza się windą i jest sporo schodów na samej platformie, ale są one umieszczone w dużych odstępach więc manewrowane wózkiem jest bardzo łatwe. Dodatkowo kafejka z tarasem i tym zabójczym widokiem na Sewille jest perfekcyjnym miejscem na delektowanie się kawą czy chwile odetchnienia. Przy zakupie napoju dostajesz 1Euro zniżki pokazując Twój bilet.

Spacer wzdłuż rzeki (Paseo Alcalde Marques del Contandero) – Zdecydowanie warto przespacerować się wzdłuż rzeki pomiędzy mostami Puente de Triana i Puente San Telmo. Jest tam też dróżka rowerowa jeśli zdecydowaliście się na wynajęcie rowerów, lub dla szczególnie aktywnych rodzin jest możliwość wypożyczenia kajaków lub rowerów wodnych na rzece. Triana wygląda bardzo zachęcająco od tej strony rzeki, jednak nas nie zachwyciła.

Czas na nagrodę – Dodatkowo jeśli dzieci były grzeczne i nadszedl czas na nagrodę (u nas to było codzienny rytuał na koniec dnia) to polecam lody Amorino. Mają kilka lodziarni w mieście a ich sorbety są najlepsze. No i nie możecie również ominąć najlepszych churros w mieście: Bar Commercio lub też Bar El Pilar.

Place zabaw – Sewilia jest zdecydowanie niesamowicie przyjaznym miastem dla dzieci. Gdziekolwiek spojrzysz a zobaczysz plac zabaw. Wystarczy spojrzeć na mapę i znaleźć zieloną strefę W centrum zaliczyliśmy dosłownie wszystkie jako, że były umieszczone przy samych atrakcjach turystycznych.

GDZIE ZJEŚĆ?

El Pasaje – przepyszne i jedno z najlepszych tapas jakie jedliśmy. Jedyne miejsce, które mogę z całego serca polecić w Sewilli. Poza tym posiada przewijak dla dzieci, krzesełka a nasze dziewczyny dostały nawet pisaki i kolorowanki gdy czekaliśmy na jedzenie.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *